Wokół marki Sylveco zaczyna robić się dużo szumu – i słusznie, bo produkty przewyższają swoją jakością wiele kosmetyków. Są naturalne, dobrze działające i tanie.
Na początku marca skorzystałam ze wspaniałej możliwości, jaką daje firma Sylveco – darmowych dermokonsultacji. Nie musicie się martwić, że takie wydarzenia dotyczą tylko większych miast, bo na liście miejsc, w których się odbywają, znajdziecie o wiele więcej miejscowości. Dokładne adresy i terminy znajdziecie na facebookowym profilu marki Sylveco lub na ich stronie internetowej (klik).
Podczas dermokonsultacji dowiedziałam się o swojej skórze kilku nowych rzeczy, pani konsultantka zbadała między innymi poziom nawilżenia mojej skóry twarzy w różnych jej miejscach, a także porozmawiała ze mną o pielęgnacji (zostałam pochwalona za stosowanie toniku, wiele kobiet niestety o nim zapomina) i doradziła wybór produktów. W taki sposób stałam się posiadaczką lekkiego kremu rokitnikowego i tymiankowego żelu do mycia twarzy – a za zakupy otrzymałam torbę (która swoją drogą jest bardzo porządna, pakowna i z grubego materiału), całą masę próbek i tę oto perełkę: pomadkę z peelingiem.
Peelingujące pomadki to wciąż rzadkość wśród produktów do ust, dlatego byłam jej bardzo ciekawa. Zamknięto ją w standardowym „pomadkowym” opakowaniu, a wypełniono odżywczymi składnikami – w składzie znajdziemy olej sojowy, wosk pszczeli, cukier trzcinowy, lanolinę, olej z wiesiołka, wosk carnauba, masło kakaowe, masło karite, betulinę oraz olejek z gorzkich migdałów.
Jak działa? Przede wszystkim – uzależnia 🙂 Zatopione w olejkach i woskach drobinki cukru trzcinowego skutecznie ścierają i wygładzają usta. Za każdym razem mam przyjemne uczucie minimasażu, któremu trudno nie ulec. Po użyciu pomadki na ustach pozostaje przyjemny olejkowo – masełkowy film, okraszony drobinkami cukru, które bezczelnie podjadam, bo oczywiście są słodziutkie. 🙂 Takie drobinki mogą jednak niektórym przeszkadzać, ponieważ są widoczne – dlatego lepiej nie nosić pomadki w torebce, a zostawić na domowe zabiegi.
Pomadka widocznie wygładza i odżywia usta – szczególnie udręczone zimową porą. Czas więc wrzucić ją do kosmetyczki, bardzo do tego zachęcam!
Gdzie ją kupić? Za ile?
Cena: 10 zł/ 4,6 g do kupienia w wielu sklepach internetowych, ale przede wszystkim na stronie internetowej Sylveco (klik)