Mydło Aleppo opisywane jest we wszystkich źródłach jako silnie antyseptyczne, oczyszczające, idealne dla skór problematycznych, z trądzikiem, ze stanami zapalnymi. Pomyślałam więc, że mogłabym wykorzystać jego działanie do skóry swoich ramion, które sprawiają mi duży kłopot – rogowacenie okołomieszkowe jest tylko jednym z nich. Nie tylko skóra twarzy, ale również ramion ma u mnie skłonności do powstawania niedoskonałości. Stałam się „freakiem” w sprawach oczyszczania, ponieważ to na nie zrzucam winę za wiele problemów skórnych. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że decyduje o tym wiele innych czynników: dieta, wybór kosmetyków, systematyczność w pielęgnacji, ale od kiedy przykładam do oczyszczania tak dużą wagę, stan mojej skóry uległ znacznej poprawie.
Kostkę mydła Aleppo kupiłam w sklepie Organique (KLIK).
Cena: ok. 30 zł/ ok. 200 g
Zauważyłam, że zmiana kosmetyków pod prysznic ma bardzo duży wpływ na stan mojej skóry, dlatego unikam wszystkiego, co posiada SLS i SLES, które niemiłosiernie wysuszają i podrażniają. Natomiast mydło Aleppo przy regularnym stosowaniu rzeczywiście poprawia stan skóry. Zmiany skórne złagodniały i nie były już takie chętne, żeby wyskakiwać. Nie jest to jednak efekt natychmiastowy – poczekajcie kilka tygodni. 🙂 Oczyszczenie jest mocne i daje efekt „piszczącej skóry”, co oznacza, że zostało z niej zmyte dosłownie wszystko. Nie jestem pewna, czy to nie przesada w oczyszczaniu, dlatego zwalniam tempo – po doprowadzeniu skóry do zadowalającego stanu, używam mydła tylko raz na jakiś czas.
Źródeł dotyczących mydła Aleppo jest baaardzo wiele. Nie podejmę się opisu wszystkich jego chemicznych i fizycznych właściwości, ale przedstawię jedynie garstkę informacji, które powinniście znać:
- Prawdziwe mydło Aleppo powinno być wykonane na bazie czterech następujących składników: oleju z oliwek (Olea Europea Oil), oleju laurowego (Laurus Nobilis Oil), wody (Aqua) oraz zasady sodowej (Sodium Hydroxide). Czasem dodawany jest piąty składnik, np. olej z czarnuszki, ale oryginalne mydło nie powinno zawierać dodatkowych substancji zapachowych i chemicznych domieszek.
- Procenty w nazwie mydła nie są bez znaczenia. Oznaczają one zawartość oleju laurowego. Im wyższa ta zawartość, tym mydło jest bardziej oczyszczające i antybakteryjne. Zawartość oleju laurowego może sięgać nawet ponad 75%, ale tak wysokie stężenia są już zbyt mocno wysuszające i mydło tego typu stosuje się np. do prania.
- Mydło Aleppo spotykane jest również pod nazwami: Savon d’Alep, Mydło Laurowe, Mydło Alep, Szare Mydło Syryjskie lub Mydło Ghar.
A Wy co powiecie o mydle Aleppo? Czy mieliście z nim do czynienia? Jeśli tak, to w jakich okolicznościach?